SzukajRadcy.pl

Porady radców prawnych

Wiborowcy - drogą frankowiczów

Wiborowcy - drogą frankowiczów

   Podniesienie przez Radę Polityki Pieniężnej wysokości stóp procentowych pociąga za sobą wzrost oprocentowania kredytów złotówkowych ustalanego w oparciu o wskaźnik WIBOR. Może to doprowadzić do niewypłacalności wielu kredytobiorców. Szczególnie w realiach szalejącej inflacji. Obrona przed problemami finansowymi zazwyczaj zaczyna się od analizy podpisanych umów. Wśród kredytobiorców pojawia się nadzieja, że uda im się uciec od problemów drogą wydeptaną przez frankowiczów.

 

●     frankowicze przetarli wiborowcom drogę sądową

●     umowy oparte o WIBOR mogą być wadliwe

●     WIBOR nie odzwierciedla rzeczywistości

●     banki mają wpływ na WIBOR

 

            Frankowicze, czyli kredytobiorcy kredytów waloryzowanych wartością franka szwajcarskiego, po gwałtownym wzroście kursu tej waluty stanęli w obliczu ryzyka niewypłacalności. Opóźnienia w płatności rat wywołały narastającą falę wypowiedzeń przez banki umów kredytowych i kierowanie do sądów pozwów o zapłatę. W tej krytycznej sytuacji kredytobiorcy zaczęli kwestionować zapisy umowne, które doprowadziły ich do niewypłacalności. Po wielu latach sporów sądowych udało im się wykazać, że ich problemy wynikają ze sprzecznych z prawem postanowień umownych.

            Na gruncie prawa polskiego podstawowym narzędzem do podważania wazności tych umów jest art. 385 1. Kodeksu Cywilnego, mówiący, że postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nie uzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

   Walka kredytobiorców kredytów złotówkowych z bankami dopiero się zaczyna więc jeszcze nie ma wypracowanego arsenału argumentacyjnego a tym bardziej linii orzeczniczej. Aktualnie największe wątpliwości spośród zapisów umownych wiążą się z zawartym w oprocentowaniu kredytów złotówkowych wskaźniku WIBOR (stąd nazwa wiborowcy).

   WIBOR jest to referencyjna wysokość oprocentowania pożyczek na polskim rynku międzybankowym. Wyznaczana jest jako średnia arytmetyczna wielkości oprocentowania podawanych przez największe banki działające w Polsce. Wskaźnik ten jest wykorzystywany w sytuacji, kiedy banki udzielają sobie wzajemnych pożyczek. Określa w ten sposób koszt pozyskania przez bank kapitału, który następnie zostaje udostępniony kredytobiorcy. WIBOR jest podstawą wyznaczania oprocentowania dla większości kredytów o zmiennym oprocentowaniu

   Wątpliwości co do zasadności używania wskaźnika WIBOR pojawiły się przy okazji procesów toczonych przez frankowiczów. Okazało się bowiem, że banki udzielając kredytów we frankach szwajcarskich nie dysponują tymi frankami i tylko naliczają sobie prowizję za transakcję przewalutowania. Dla wiborowców ważna jest informacja, że banki nie pożyczają kapitału w celu udzielenia kredytu, gdyż finansują go z pozyskanych depozytów (lokaty i konta bankowe). Powstaje zatem pytanie, na czym oparty jest WIBOR, skoro banki nie udzielają sobie wzajemnie pożyczek.

Teoretycznie wskaźnik WIBOR obliczany jest na podstawie transakcji zawieranych pomiędzy 10 bankami, które pożyczają między sobą środki pieniężne. Wzajemne oprocentowanie takich transakcji ma służyć do wyznaczenia wysokości tego wskaźnika przez jego administratora, tj. GPW Benchmark. Ponieważ nie ma transakcji zawieranych między bankami, podstawą do wyznaczenia wysokości wskaźnika WIBOR są deklaracje banków dotyczące oczekiwanego oprocentowania. Należy podkreślić, że skoro te transakcje nie są zawierane to banki nie liczą na to, że nagle zaczną być zawierane. W związku z tym nie mają powodu podawana realnej rynkowej stawki tego oprocentowania. Szczególnie, gdy mają interes w tym, by deklarowane stawki były zawyżone, gdyż to za pośrednictwem stawki WIBOR wpłynie na wysokość oprocentowania kredytów, których same udzieliły.

   Zmienne oprocentowanie kredytów złotowych zazwyczaj składa się ze wskaźnika WIBOR i marży banku. Ten sposób określenia oprocentowania wskazuje, że zarobek banku jest zawarty w marży. Okoliczność, iż bank ukrył pod postacią WIBOR osiągany kosztem kredytobiorcy zysk może być uznana za działanie niezgodne z prawem. Szczególnie, że banki nie są zwykłym uczestnikiem rynku, a ich działalność jest szczegółowo regulowana.

   Najważniejszym pytaniem stawianym przez wiborowców jest to, czy ta powyższa argumentacja wystarczy do wygrania sporu z bankiem. Trudno w tym momencie przesądzać, jak się ukształtuje orzecznictwo. Przypominam, że przez kilka lat pozwy frankowe były przez sądy oddalane i dopiero wsparcie ze strony TSUE zmieniło sytuację procesową frankowiczów. Na tym etapie z pewnością wiborowcy dysponują mniejszym arsenałem i nie są to argumenty, które najczęściej dają frankowiczom wygraną. Nie można jednak udawać, że umowy złotówkowe są zgodne z prawem, a co za tym idzie należy poważnie rozważyć możliwość skutecznego podważenia umowy kredytowej. Kwestie te poruszę w kolejnych poradachwi z cyklu “wiborowcy”

 

 

radca prawny Karol Olkuski

kancelaria@olkuski.legal

 

 

Autor porady:
Data utworzenia:
23.09.2022

    Wyślij wiadomość

    Wiadomość jest przekazywana bezpośrednio do wybranego radcy prawnego

    Dane osobowe są przetwarzane przez Krajową Izbę Radców Prawnych z siedzibą w Warszawie, przy ul. Powązkowskiej 15 wyłącznie w celu przesłania korespondencji do wybranego radcy prawnego. Podanie danych jest niezbędne w celu realizacji kontaktu. Dalsza korespondencja następuje poza systemem szukajradcy.pl. Kliknij tutaj jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej o przetwarzaniu Twoich danych osobowych.