Wielu kredytobiorców posiadających kredyty we frankach szwajcarskich (CHF) może dziś skutecznie dochodzić unieważnienia umowy kredytowej w sądzie. Takie rozwiązanie może oznaczać ogromne oszczędności – często nawet kilkaset tysięcy złotych.
Czym jest unieważnienie umowy kredytu frankowego?
To sytuacja, w której sąd stwierdza, że umowa kredytowa od początku była nieważna – np. z powodu nieuczciwych zapisów narzuconych przez bank. Po unieważnieniu strony powinny zwrócić sobie wzajemnie otrzymane świadczenia – kredytobiorca zwraca kapitał, a bank to, co otrzymał od kredytobiorcy (raty, odsetki, prowizje).
Kto może dochodzić unieważnienia?
Z takiego rozwiązania mogą skorzystać osoby, które zawarły umowy:
- denominowane do franka szwajcarskiego (kwota kredytu była wyrażona we frankach, ale wypłacana w złotówkach),
- indeksowane do franka szwajcarskiego (kredyt udzielany w złotówkach, ale przeliczany i spłacany według kursu CHF),
…i które zawierały te umowy jako konsumenci – czyli dla celów prywatnych (np. zakup mieszkania, budowa domu, refinansowanie).
Na jakiej podstawie sąd może uznać umowę za nieważną?
Podstawą są tzw. klauzule abuzywne, czyli niedozwolone postanowienia umowne, które:
- nie były indywidualnie negocjowane,
- rażąco naruszają interesy konsumenta,
- są sprzeczne z dobrymi obyczajami.
Przykłady nieuczciwych postanowień w umowach frankowych:
- Dowolność banku w ustalaniu kursu franka: „Do przeliczeń stosuje się kurs kupna/sprzedaży waluty obcej z tabeli kursów obowiązującej w Banku.”– Bank sam ustalał, po jakim kursie wypłaci kredyt i po jakim go przeliczy przy spłacie – bez żadnych obiektywnych kryteriów.
- Brak informacji o ryzyku kursowym: Wiele umów nie zawierało jasnego wyjaśnienia, że kurs franka może drastycznie wzrosnąć, co przełoży się na zwiększenie się raty kredytu i salda zadłużenia.
- Brak możliwości spłaty kredytu we frankach: Banki przez długi czas nie pozwalały klientom spłacać kredytów bezpośrednio we frankach, mimo że kredyt był z nimi „powiązany”.
Co daje unieważnienie umowy?
- Zwykle oznacza to koniec kredytu – umowa znika, tak jakby nigdy nie została zawarta.
- Kredytobiorca oddaje tylko kapitał (czyli kwotę rzeczywiście wypłaconą), bez odsetek, prowizji, kosztów.
- Jeśli spłacił już więcej niż pożyczył – może żądać zwrotu nadpłaty od banku.
Przykład:
Pan Marek pożyczył od banku 250 000 zł, ale umowa była indeksowana do CHF. Przez 12 lat spłacił łącznie 320 000 zł. Sąd unieważnił umowę. Pan Marek odzyskał od banku nadpłatę w wysokości 70 000 zł i nie musi spłacać już pozostałych rat.
Czy każda umowa frankowa może być unieważniona?
Nie każda, ale większość tak, gdyż zawierała klauzule abuzywne. Każdą umowę trzeba przeanalizować indywidualnie, najlepiej z pomocą prawnika.
Czy warto działać?
Tak – sądy coraz częściej orzekają na korzyść konsumentów. Statystyki pokazują, że ponad 90% spraw frankowych kończy się wygraną kredytobiorcy. Nie warto czekać – roszczenia mogą się przedawnić!
Jeśli posiadasz kredyt we frankach i chcesz sprawdzić, czy Twoja umowa nadaje się do unieważnienia – zapraszam do kontaktu. Przeanalizuję Twoją umowę, omówię możliwe scenariusze i poprowadzę sprawę na każdym etapie.