Kara umowna stanowi formę zastrzeżonego przez strony umownego odszkodowania mającego za zadanie zrekompensować jednej ze stron niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania przez drugą. Strony powinny określić wysokość i sposób zapłaty kary umownej w umowie (np. zleceniu przewozowym). W praktyce, w szczególności przy zleceniach oferowanych w ramach giełd transportowych powszechnym jest, że zleceniodawcy i spedytorzy zastrzegają bardzo wysokie kary umowne wyłącznie w stosunku do przewoźnika. Pomijając szkody związane z samym towarem, zastrzeżone kary dotyczą przede wszystkim opóźnienia w podstawieniu pojazdu, doręczeniu przesyłki do odbiorcy, czy niedokonania stosownej awizacji.
Zgodnie z art. 83 ust. 1 Prawa Przewozowego, jeżeli wskutek zwłoki w przewozie powstała szkoda inna niż w przesyłce, przewoźnik jest obowiązany do zapłacenia odszkodowania do wysokości podwójnej kwoty przewoźnego. Należy jednak pamiętać, że nie każda kara umowna zastrzeżona w wysokości do dwukrotności frachtu będzie adekwatną do wysokości poniesionej przez zleceniodawcę, czy spedytora szkody. Art. 484 § 2 KC daje przewoźnikowi prawo do żądania zmniejszenia wysokości naliczonej kary umownej, jeżeli zobowiązanie zostało w znacznej części wykonane oraz gdy zastrzeżona kara umowna jest rażąco wygórowana.
Oceniając, czy zastrzeżona kara umowna jest rażąco wygórowana należy brać pod uwagę, czy zleceniodawca w ogóle poniósł jakąś szkodę oraz jej rozmiar, ponieważ kara umowna nie powinna prowadzić do nieuzasadnionego wzbogacenia wierzyciela (zleceniodawcy, czy spedytora). Miarkowanie kary umownej ma przeciwdziałać dysproporcjom między wysokością zastrzeżonej kary umownej a godnym ochrony interesem wierzyciela (wyrok Sądu Najwyższego z dn. 29.05.2018r., IV CSK 621/17). W praktyce, istotnym do oceny, czy kara umowna jest rażąco wygórowana będzie ocena, czy np. zleceniodawca został obciążony przez klienta w związku z opóźnieniem w podstawieniu pojazdu pod rozładunek, albo czy kara umowna nie wzbogacałaby nieuzasadnienie zleceniodawcy, gdy np. przewoźnik mimo opóźnienia w odbiorze przesyłki od nadawcy doręczył ją terminowo do obiorcy.
Wysokość kary umownej należy oceniać w odniesieniu nie tylko do szkody i interesu wierzyciela (zleceniodawcy, czy spedytora), ale także do wysokości samego frachtu. Wyznacznikiem dla oceny, czy kara umowna jest rażąco wygórowana jest stosunek pomiędzy wysokością tej kary a wartością całego zobowiązania głównego (zlecenia), w odniesieniu do wartości świadczenia spełnionego przez dłużnika (przewoźnika) z opóźnieniem i wartości szkody powstałej po stronie wierzyciela (zleceniodawcy, czy spedytora) wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania umowy przewozu (wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dn. 27.02.2013r., I ACa 99/13). Już na etapie przyjmowania zlecenia przewozowego należy ocenić, czy zastrzeżona kara umowna nie jest zbyt wysoka w stosunku do wartości frachtu. Jednakże, kara umowna nie zawsze będzie rażąco wygórowaną od samego początku i może stać się taką dopiero później - w momencie żądania jej zapłaty przez wierzyciela, którego szkoda jest znikoma (wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dn. 12.03.2020r., I AGa 117/19).