ODSZKODOWANIE ZA SZKODĘ W RZEPAKU PO GRADOBICIU-UGODA-PRZYKŁAD SPRAWY-CASE STUDY

ODSZKODOWANIE ZA SZKODĘ W RZEPAKU PO GRADOBICIU-UGODA-PRZYKŁAD SPRAWY-CASE STUDY

Do naszej Kancelarii zgłosił się rolnik, którego uprawa rzepaku została dotknięta gradobiciem tuż przed okresem zbiorów. Ubezpieczyciel po dokonaniu oględzin, które dodatkowo zostały dokonane z opóźnieniem, odmówi wypłaty odszkodowania twierdząc, że szkoda nie powstała na skutek gradobicia tylko spowodował ją szkodnik – chowacz. Poza tym rolnik miał już protokół Gminnej Komisji do spraw szacowania szkód rolnych wskazujący na szkodę rolniczą po gradobiciu i mimo to ubezpieczyciel nie uznał szkody po gradobiciu. Dodatkowo ubezpieczyciel wskazał, że pozostawione poletko kontrolne było zbyt małe.

Po przeanalizowaniu sprawy i wystosowaniu szeregu pism do ubezpieczyciela, w tym posłużeniem się opinią prywatną biegłego z zakresu rolnictwa, który współpracuje z naszą Kancelarią wykazaliśmy, że odmowa ubezpieczyciela była całkowicie bezzasadna. Udowodniliśmy, że szkoda powstała w uprawach rolnych naszego klienta wyłącznie na skutek gradobicia.

Jednak mimo tak rażącej bezzasadności odmowy odszkodowania ubezpieczyciel nadal nie wypłacał odszkodowania, oczywiście bez żadnej dodatkowej istotnej argumentacji.

Znając jednak specyfikę działania ubezpieczycieli podjęliśmy negocjację i działania ugodowe, które zakończyły się sukcesem. Podpisaliśmy w imieniu naszego klienta ugodę, która opiewała na kwotę 70 000 zł. Kwota z ugody była w wysokości prawie takiej samej jak wysokość szkody.

Oczywiście niebagatelne znaczenie dla samego podjęcia negocjacji i jej wyników były podniesione wcześniej argumenty w pismach do ubezpieczyciela i opinia biegłego. Bez tych działań ubezpieczyciel w ogóle nie podjąłby rozmów negocjacyjnych.

szkody rolnicze # szkody w uprawach rzepaku # szkody rolnicze po gradobiciu # zniszczenie plonu przez gradobicie # odmowa wypłaty odszkodowania przez TU