Zachowek – kiedy należy się 1/2 a kiedy 2/3?
Zachowek to pewna część majątku spadkodawcy, która powinna trafić w ręce najbliższej rodziny. Jeśli zmarły za życia daruje swój majątek lub rozdysponuje nim na podstawie testamentu, pominięci najbliżsi mogą domagać się od obdarowanych zapłaty określonej sumy pieniężnej tytułem zachowku. W niniejszym artykule wyjaśniam, kiedy zachowek wynosi 1/2 a kiedy 2/3 udziału spadkowego.
Komu i ile należy się zachowek?
Zgodnie z art. 991 § 1 k.c. „Zstępnym, małżonkowi oraz rodzicom spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku z ustawy, należą się, jeżeli uprawniony jest trwale niezdolny do pracy albo jeżeli zstępny uprawniony jest małoletni – dwie trzecie wartości udziału spadkowego, który by mu przypadał przy dziedziczeniu ustawowym, w innych zaś wypadkach – połowa wartości tego udziału (zachowek)”. Co do zasady więc uprawnionym do zachowku należy się połowa ułamku spadkowego. Przykładowo, jeśli zmarły pozostawił dorosłe i pracujące dziecko, takiej osobie należy mu się 1/2 tego, co otrzymałaby ze spadku, gdyby nie wcześniejsze darowizny lub rozdysponowanie majątkiem w drodze testamentu. Zakładając, że zmarły pozostawił małżonka i dwoje dorosłych dzieci, ich udział spadkowy wynosi po 1/3. Zachowek to połowa z tego udziału, a więc 1/6 masy spadkowej. Ustawa przewiduje jednak dwa wyjątki od tej zasady na korzyść spadkobiercy.
Osoba małoletnia
W przypadku małoletnich zstępnych (dzieci, wnuki) zachowek wynosi 2/3 udziału spadkowego. Pamiętajmy, że bierzemy pod uwagę wiek osoby uprawnionej do zachowku w chwili otwarcia spadku, a więc w momencie śmierci spadkodawcy. Gdyby w wyżej wspomnianym przykładzie dziecko było małoletnie, to zamiast 1/6 (połowa z 1/3) mogłoby dochodzić aż 2/9 (2/3 z 1/3).
Osoba trwale niezdolna do pracy
Podobnie, ułamek 2/3 stosuje się do osób trwale niezdolnych do pracy. Niezdolność ta musi istnieć w chwili otwarcia spadku. Niestety ocena tej okoliczności nie jest tak łatwa. Kodeks cywilny nie definiuje pojęcia „trwałej niezdolności do pracy”, a każdy przypadek należy badać indywidualnie. Bardzo istotnym dowodem w celu ustalenia trwalej niezdolności, które często przedkładam w sądzie są orzeczenia organów rentowych i dokumentacja medyczna. Trwała niezdolność do pracy może być także związana z zaawansowanym wiekiem uprawnionego. Pomocniczą wskazówką dla sądu powinno być osiągnięcie przez wieku emerytalnego. W drodze wykładni systemowej i historycznej można także sięgnąć po kryteria określone w rozporządzeniu z 1990 r. w sprawie warunków dziedziczenia ustawowego gospodarstw rolnych. Za trwale niezdolną do pracy uważało się kobietę, która osiągnęła wiek 60 lat i mężczyznę, który osiągnął wiek 65 lat. Podsumowując, seniorzy, którzy osiągnęli wiek emerytalny i nie pracują powinni być kwalifikowani jako osoby trwałe niezdolne do pracy, aczkolwiek każdy przypadek wymaga indywidualnej oceny.
Autorka tekstu:
radca prawny Magdalena Kowalska-Graca
tel.: 609 871 221