Jednym z dowodów, które mogą zostać przeprowadzone w postępowaniu sądowym (zarówno w procesie jak i w postępowaniu nieprocesowym), jest dowód z przesłuchania świadków. Dowód ten jest bardzo często wykorzystywany, zwłaszcza gdy fakty, na których udowodnieniu nam zależy, nie są potwierdzone w żadnym dokumencie albo gdy fakty te nie mogą być potwierdzone żadnymi dokumentami (co ma znaczenie zwłaszcza w szeroko rozumianych sprawach rodzinnych, gdzie trudno jest szukać dowodów w postaci dokumentów). Mimo to wezwanie świadka nadal budzi wiele wątpliwości, zwłaszcza po stronie osób, które mają być świadkami.
Jednym z pierwszych pytań jakie się pojawia w tym kontekście jest to czy muszę zgodzić się na składanie zeznań? Sprawa mnie nie dotyczy i nie mam za wiele do powiedzenia w wprawie. Ta wątpliwość pojawia się zwłaszcza u tych osób, które zostały wezwane przez sąd a nie pozostają w bliskich relacjach ze stroną prowadzącą postępowanie sądowe lub są niechętnie nastawione do samej sprawy.
W powyższym zakresie przepisy Kodeksu postępowania cywilnego nie pozostawiają wątpliwości: każdy kto zostanie wezwany przez sąd w charakterze świadka ma bezwzględny obowiązek stawić się w miejscu i czasie mu w tym celu wyznaczonym. Takie stawiennictwo – nawet jeżeli mamy wątpliwości co do jego zasadności – pozostaje w interesie osoby wezwanej, bowiem za nieusprawiedliwione niestawiennictwo sąd skaże świadka na grzywnę. To jednak nie kończy sprawy. Nieobecnego świadka sąd wzywa ponownie a w przypadku ponownego nieusprawiedliwionego niestawiennictwa ponownie skazuje na grzywnę a nawet może zarządzić jego przymusowe sprowadzenie. Warto zatem – nawet w trosce o własne finanse – stawić się na wezwanie i odpowiedzieć na pytania sądu.
Mimo, że każdy wezwany musi stawić się przed sądem nie każdy zobowiązany jest do składania zeznań. Prawo odmowy zeznań służy: małżonkom stron, ich wstępnym (rodzicom, dziadkom, pradziadkom), zstępnym (dzieciom, wnukom, prawnukom), rodzeństwu, powinowatym (w tej samej linii i stopniu) oraz osobom pozostającym w stosunku przysposobienia. Co więcej, prawo odmowy zeznań trwa pomimo ustania małżeństwa lub rozwiązania przysposobienia. Istnieją jednak wyjątki od powyższej zasady, wówczas obowiązek złożenia zeznań odnosi się również do w/w osób. Sytuacja taka ma miejsce w sprawach o prawa stanu cywilnego (np. w postępowaniu o unieważnienie małżeństwa, ustalenie pochodzenia dziecka), z wyłączeniem sprawy o rozwód. Powyższe oznacza, że osoby wezwane do sądu w charakterze świadka nie muszą zeznawać jeżeli nie mają takiej woli, jeżeli jednak chcą wziąć udział w postępowaniu mogą wyrazić taką wolę i sąd powinien je przesłuchać.
Na koniec warto wskazać, że z obowiązkiem stawiennictwa przed sądem wiąże się prawo do uzyskania zwolnienia od pracy, zazwyczaj bowiem czas stawiennictwa w sądzie wyznaczony jest w godzinach pracy. Aby z tego zwolnienia skorzystać powinniśmy poinformować pracodawcę o wezwaniu a po nim przedstawić pracodawcy sądowe wezwanie wraz z adnotacją potwierdzającą faktyczne stawiennictwo w rozprawie.
Nadto jeżeli stawiennictwo na wezwanie sądu wiąże się dla świadka z koniecznością poniesienia wydatków lub utratą zarobku może on żądać ich zwrotu. Zwrot obejmuje tylko zwrot wydatków koniecznych (m.in.: kosztów dojazdu z miejsca zamieszkania do sądu czy kosztów noclegu jeżeli był konieczny). W celu ich uzyskania świadek musi w terminie 3 dni od dnia, na który go wezwano, złożyć w sądzie wniosek o przyznanie zwrotu kosztów, ich wysokość świadek powinien też należycie wykazać.
Zwrotu kosztów i utraconego zarobku może żądać także świadek, który stawił się na rozprawie, w wyniku jego wezwania ale sąd nie przesłuchał go z przyczyn od niego niezależnych oraz świadek, który zgłosił się do sądu bez uprzedniego wezwania, o ile został przesłuchany. Czasem przyznanie zwrotu powyższych kosztów może być uzasadnione także w stosunku do osoby towarzyszącej świadkowi, jeżeli nie mógł on pojawić się na rozprawie samodzielnie (np. ze względów zdrowotnych).