Zgodnie z przepisami posiadacz pojazdu mechanicznego ma obowiązek zawrzeć umowę obowiązkowego ubezpieczenia OC za szkody powstałe w związku z ruchem tego pojazdu (art. 23 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, UFG i PBUK). Dlatego ubezpieczamy samochody, motocykle i inne pojazdy. Dzięki takiemu rozwiązaniu w sytuacji wypadku, odszkodowanie za wyrządzoną szkodę zostanie wypłacone z ubezpieczenia OC, a nie z kieszeni sprawcy. Istnieją jednak wyjątki, w których zakład ubezpieczeń będzie mógł żądać od kierowcy zwrotu wypłaconego odszkodowania.
- Regres zakładu ubezpieczeń
Zgodnie z art. 43 przywołanej ustawy zakładowi ubezpieczeń przysługuje prawo dochodzenia od kierującego pojazdem zwrotu wypłaconego odszkodowania z OC kiedy:
wyrządził szkodę umyślnie, w stanie po użyciu alkoholu lub w stanie nietrzeźwości albo po użyciu środków odurzających, substancji psychotropowych;
wszedł w posiadanie pojazdu wskutek popełnienia przestępstwa;
nie posiadał wymaganych uprawnień do kierowania pojazdem mechanicznym, z wyjątkiem przypadków, gdy chodziło o ratowanie życia ludzkiego lub mienia albo o pościg za osobą podjęty bezpośrednio po popełnieniu przez nią przestępstwa;
zbiegł z miejsca zdarzenia.
Powyższe oznacza, że jeżeli np. zbiegniemy z miejsca zdarzenia to zakład ubezpieczeń będzie mógł żądać od nas zwrotu wypłaconego odszkodowania.
- Przykład z życia
Kierowca samochodu osobowego spowodował kolizję z motocyklem. W pierwszym momencie sytuacja wyglądała dramatycznie, gdyż motocyklista spadł z maszyny. Wówczas kierowca auta myśląc, że zabił człowieka, wysiadł z samochodu i będąc w szoku, poszedł pieszo do domu, zostawiając samochód na skrzyżowaniu. Szczęśliwie okazało się, że kierowcy jednośladu nic się nie stało, a uszkodzeniu uległ jedynie motocykl. Szkodę oszacowano na kilkanaście tysięcy złotych. Odszkodowanie wypłacił zakład ubezpieczeń z polisy OC sprawcy zdarzenia. Jednak z uwagi na fakt, że kierowca auta zbiegł z miejsca zdarzenia, zakład ubezpieczeń zażądał od niego zwrotu wypłaconych kwot.
- Ważne
Jazda samochodem, motocyklem czy innym pojazdem mechanicznym to duża odpowiedzialność. Warto sprawę traktować poważnie i pamiętać, że w określonych sytuacjach możemy skrzywdzić nie tylko innych uczestników ruchu, ale także samych siebie m.in. poprzez obowiązek zwrotu wypłaconych odszkodowań (nie wspominając o odpowiedzialności karnej). Odszkodowania niekiedy sięgają setek tysięcy/milionów złotych. Dlatego wsiadając za kierownicę np. „po piwku” lub bez uprawnień, warto o tym pamiętać.