SzukajRadcy.pl

Porady radców prawnych

Flipping, flipper, flipp, flipowanie. Moda, konieczność, umiejętność adaptacji czy może zwykłe oszustwo?

Flipping, flipper, flipp, flipowanie. Moda, konieczność, umiejętność adaptacji czy może zwykłe oszustwo?

Dobry prawnik zapewne powieto zależy”. Bo to faktycznie “zależy”, od wielu czynników, a w tym od sytuacji i przede wszystkim od zamiaru samego flippera.

Zacznijmy od początku. Na początku był … pomysł. I chyba nawet nie warto pytać o genezę, bo ta “ginie w mroku dziejów”. Wikipedia podaje, że flipping is a term used to describe purchasing a revenue-generating asset and quickly reselling it for profit. Nic też nie stoi na przeszkodzie, aby aktywem była nieruchomość (nieruchomość zabudowana, udział w nieruchomości, lokal itp.).

Oczywiście wcześniej sam flipper nabywa daną nieruchomość, chociaż nie jest to jednak aż tak oczywiste, bo przecież jest możliwe, aby flipper sfinalizował transakcję w której nawet przez moment nie wystąpi jako właściciel. Jeśli jednak flipper nieruchomość nabywa, to nabywa tanio, bo inaczej nie miałoby to sensu, lecz skoro było tanio to pewnie są też jakieś powody.

Następnie flipper podejmuje i realizuje (przynajmniej teoretycznie) działania w kierunku zwiększenia wartości nieruchomości, no i w końcu sprzedaje, oczywiście z zyskiem. W czym więc problem?

Problemów może być wiele. Poważny problem to brak transparentności w działaniach niektórych flipperów (delikatnie pisząc) i bynajmniej nie chodzi o to, że flipper zazwyczaj nie chce ujawniać wielu informacji, z których można byłoby wnioskować o tym ile flipper zarabia na konkretnej inwestycji (i np. dlaczego tak dużo), w końcu nikt nikogo do zakupu nie zmusza. Chodzi o to, że zdarzają się przypadki, gdy flipper i często inne osoby, działające w imieniu flippera, wykorzystują brak wiedzy nabywcy (nieruchomości albo udziału w nieruchomości) na temat tego, co on faktycznie nabywa i jakie wiążą się z tym problemy. Można powiedzieć, że flipper sprzedaje “coś w worku” i o ile flipper raczej wie co sprzedaje, to druga strona już niekoniecznie. Przyczyny tego, że nabywca nie wie co kupuje różne.

Plagą jest zwyczaj (uważnego) czytania umów dopiero po ich podpisaniu. Można też zwyczajnie nie rozumieć niektórych zapisów umowy i poprzestawać na swoich wyobrażeniach na ich temat (czasem ukształtowanych przez nieuczciwego flippera).

Czas jednak mija i zazwyczaj dość szybko “worek” się rozwiązuje, a nabywca zaczyna rozumieć, że flipp wcale nie musi być korzystny dla obydwu stron transakcji. W skrajnym przypadku nabywca staje się (nawet wbrew własnej woli) stroną wielu spraw sądowych (cywilnych i karnych) i postępowań administracyjnych, co z pewnością nie tylko nie było jego zamiarem lecz co gorsza, co zdecydowanie negatywnie wpływa na możliwość dalszej odsprzedaży, no i cenę.

Na przykład będzie tak w sytuacji, gdy nabywca jest przekonany, że nabywa mieszkanie, a przynajmniej jakiś konkretny lokal w którym da się mieszkać, a tymczasem nabywa udział w nieruchomości, a wraz z nim wiele wspomnianych powyżej problemów (spraw, postępowań, odmiennych oczekiwań pozostałych współwłaścicieli itd.). Albo gdy ktoś inwestuje gotówkę w cudzego “flippa” (modne „pożyczki inwestycyjne”, „zarobki pasywne” itp.) licząc na mniej lub bardziej realny zysk, a finalnie jedyne co może zrobić, to sądzić się o odszkodowanie albo prowadzić egzekucję (np. w oparciu o tzw. “trzy siódemki”), często wobec podmiotu, który jest już faktycznym bankrutem.

A więc, czy warto? To zależy. Czasem warto, a czasem nie, flipp flippowi nie równy. Zdecydowanie warto jednak skonsultować pomysł z radcą prawnym albo adwokatem z odpowiednim praktycznym doświadczeniem w sprawach dotyczących nieruchomości, no i uważnie czytać dokumenty przed faktem, a nie po fakcie (przed podpisaniem umowy, przed wpłatą zaliczki itp.), do czego zachęcam również szczególnie początkujących flipperów, bo “nieruchomości” to nie tylko zyski ale też skomplikowana problematyka prawna i chcąc wygenerować szybki dochód można przy okazji zapewnić sobie dość szybko poważne i długotrwałe problemy.

Autor porady:
Data utworzenia:
15.09.2023

    Wyślij wiadomość

    Wiadomość jest przekazywana bezpośrednio do wybranego radcy prawnego

    Dane osobowe są przetwarzane przez Krajową Izbę Radców Prawnych z siedzibą w Warszawie, przy ul. Powązkowskiej 15 wyłącznie w celu przesłania korespondencji do wybranego radcy prawnego. Podanie danych jest niezbędne w celu realizacji kontaktu. Dalsza korespondencja następuje poza systemem szukajradcy.pl. Kliknij tutaj jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej o przetwarzaniu Twoich danych osobowych.