Sprostowanie aktu notarialnego
Jeśli notariusz popełni omyłkę w akcie notarialnym, może ją sprostować (art. 80 § 4 ustawy Prawo o Notariacie).
Co ważne, notariusz może to uczynić bez udziału stron prostowanego aktu notarialnego. Wspomniany przepis zwalnia notariusza z obowiązku odczytywania aktu obecnym stronom, z czego wynika, że nikt nie musi być obecny przy sprostowaniu. W protokole prostującym nie trzeba też wymieniać osób biorących udział w czynności, a zatem nikt nie musi brać udziału. Oprócz samego notariusza oczywiście.
Czy można zaskarżyć sprostowanie aktu notarialnego?
Bezpośrednio nie. Zażalenie przysługuje tylko na odmowę dokonania czynności notarialnej (art. 83 ustawy Prawo o Notariacie). Wyjątkiem jest Europejskie Poświadczenie Spadkowe i jego sprostowanie, które można zaskarżyć (art. 95x ustawy Prawo o Notariacie i art. 71-72 rozporządzenia 650/2012).
Warto mieć świadmość, że notariusz co do zasady nie powinien prostować aktu bez żądania strony, czyli z urzędu.
Art. 71 rozporządzenia 650/2012 stanowi wyraźnie, że EPS można sprostować tylko na żądanie. Art. 80 § 4 ustawy Prawo o Notariacie nic na ten temat nie mówi. Jeśli jednak spojrzymy na tę kwestię systemowo, to zauważymy, że sprostowanie aktu notarialnego też jest aktem notarialnym (art. 104 § 4 w zw. z art. 80 § 4 ustawy Prawo o Notariacie).
Strony nie muszą być obecne przy czynności sprostowania, ale to nie usuwa podstawowej cechy czynności notarialnej, jaką jest działanie na żądanie strony (art. 1 ustawy Prawo o Notariacie).
Należy więc wątpić, czy w polskim sytemie prawnym możliwa do pomyślenia jest czynność notarialna dokonana z urzędu. Dotyczy to również sprostowania. Trzeba jednak pamiętać, że sądy ani doktryna prawnicza nie wypowiedziały się dotychczas na ten temat. Nie można więc wykluczyć, że bywają przypadki sprostowań dokonanych z urzędu.
Kolejna kwestia, to czy wadliwe sprostowanie można podważać pośrednio?
Może być bowiem tak, że z żądaniem sprostowania wystąpiła jedna ze stron aktu notarialnego, a druga się z tym nie zgadza. Może być wreszcie i tak, że notariusz dokonał sprostowania z urzędu, z czym znowu – któraż ze stron się nie zgadza.
Przypomniejmy: nie przysługuje zażalenie na samą czynność notarialną, a więc również na akt prostujący inny akt.
Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby strona niezadowolona ze sprostowania w odpowiednim postępowaniu zażądała rozstrzygnięcia na podstawie aktu notarialnego w brzmieniu takim, jak gdyby wadliwego sprostowania nie było.
Przykład:
W akcie notarialnym A poddał się egzekucji świadczenia pieniężnego na rzecz B bezpośrednio sz tego aktu. Wadliwym sprostowaniem zmieniono kwotę tego świadczenia z 10 000 zł na 100 000 zł. Sąd nadał klauzulę wykonalności na akt notarialny w całości. A może w zażaleniu na klauzulę domagać się uchylenia jej w zakresie 90 000 zł.
Kiedy sprostowanie jest wadliwe?
Przede wszystkim gdy zmiana polega na de facto zmianie treści czynności notarialnej.
Przykład:
Jeśli w akcie notarialnym jako strona został wskazany Jan Nowak, podczas gdy do aktu stawał tak naprawdę Janusz Nowak, to sprostowanie jest dopuszczalne, gdy nie ma wątpliwości o jaką osobę tak naprawdę chodziło. Jej tożsamość jest bowiem i tak stwierdzona numerem dowodu tożsamości. Podobnie rzecz się ma, gdy np. przez pomyłkę w akcie został umieszczona data nieistniejąca w kalendarzu (np. 31 listopada).
Jeśli jednak Janusz Nowak zostanie zamieniony na zupełnie inną osobę (o innej tożsamości), albo gdy zmiana polega na podmianie kwoty zobowiązania pieniężnego, lub podmianie daty wymagalności jakiegoś świadczenia, to jest to zmiana merytoryczna. Takiej zmiany nie można dokonać w trybie sprostowania omyłki.