Istota problemu
Wśród różnorodnych stanów faktycznych spraw odszkodowawczych w komunikacji, niestety znalazły się również przypadki śmierci dziecka nienarodzonego, na skutek wypadku z udziałem pasażerki pojazdu, która jest w ciąży. Dotyczy to zarówno sytuacji, kiedy kobieta w ciąży prowadziła pojazd, jak również kiedy była jego pasażerem, czy też została poszkodowana jako uczestnik zdarzenia w innym pojeździe, albo jako przechodzień. Zaczęto zastanawiać się, czy w świetle przepisów prawa można twierdzić, że potencjalni krewni nienarodzonego dziecka, mogą dochodzić od sprawcy zdarzenia, w tym nawet samej matki, która doprowadziła do wypadku, roszczeń związanych ze „śmiercią” nienarodzonego dziecka, w wypadku komunikacyjnym.
###############################################################
Uregulowanie
Zgodnie z art. 446 Kodeksu Cywilnego, sąd może także przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Jednocześnie jednak, zgodnie z art. 8. § 1 Kodeksu Cywilnego, każdy człowiek od chwili urodzenia ma zdolność prawną. Powyższe uregulowanie, w takiej sytuacji, budzi zatem wiele wątpliwości. Po pierwsze, czy można przyjąć, że doszło do śmierci dziecka w rozumieniu w/w przepisu, skoro nigdy się nie urodziło (na marginesie, w przypadku urodzenia dziecka martwego, nie sporządza się nawet aktu zgonu). Po drugie, problem było to, czy dziecko nienarodzone można uznać za najbliższego członka rodziny – skoro nie doszło do urodzenia żywego dziecka, to formalnoprawnie nie doszło do powstania więzi rodzinnych.
###############################################################
Orzecznictwo
Przełomowym wyrokiem, a zarazem częściową odpowiedzią na postawione pytania, wydaje się wyrok SN z 9 marca 2012 r. w sprawie o sygn. akt I CSK 282/11. W wyniku wypadku poszkodowana została kobieta w 34. tygodniu ciąży. Na skutek obrażeń, mimo cesarskiego cięcia, dziecko urodziło się martwe. Powodowie domagali się zadośćuczynienia za doznaną krzywdę na podstawie art. 446 § 4 Kodeksu Cywilnego. Sąd Najwyższy uznał, że dziecko, które urodziło się martwe, może być uznane za zmarłego w rozumieniu art. 446 § 4 Kodeksu Cywilnego. W ocenie SN przesłanką powstania roszczenia jest fakt, czy dziecko nienarodzone jest zdolne do życia poza organizmem matki. Podobnie wypowiedział się SN w sprawie III CSK 307/13.
W kolejnym wyroku, z dnia 26 listopada 2014 r. Sąd Najwyższy stwierdził, że możliwe jest zadośćuczynienie za śmierć dziecka poczętego, a nienarodzonego, gdy w wyniku wypadku giną matka i dziecko, a do porodu, nawet martwego potomka, w ogóle nie doszło. W wyroku tym, nota bene, przyznano zadośćuczynienie dziadkom nienarodzonego dziecka.
Co istotne, w wyroku z 13 maja 2015 r. w sprawie III CSK 286/14 Sąd Najwyższy wskazał, w rozumieniu art. 446 § 4 Kodeksu Cywilnego zmarłym jest osoba żyjąca lub zdolna do samodzielnego życia. Rozszerzenie wykładni na inne zdarzenia nie jest zdaniem sądu dopuszczalne, zwłaszcza poprzez wprowadzanie potocznej kwalifikacji pojęcia odnośnie do przerywania życia przed urodzeniem, w fazie niezdolności do samodzielnego funkcjonowania poza organizmem matki. W konsekwencji wyprowadził wniosek, że dziecko w fazie prenatalnej niezdolne do życia poza organizmem matki nie może być uznane za zmarłego.
###############################################################
Wnioski
Podsumowując, jeżeli chodzi o ubezpieczenie OC, należy zatem traktować dziecko nienarodzone, ale zdolne do samodzielnego życia poza organizmem matki, tak jakby było pasażerem pojazdu. Przykładowo ojciec dziecka może w takim wypadku, nawet kiedy sam pojazd był jego własnością, żądać od sprawczyni – matki – kierującej – zadośćuczynienia pieniężnego oraz wszelkich innych roszczeń w związku ze śmiercią dziecka.
„Dziecko zdolne do życia poza organizmem matki” to dziecko, które byłoby zdolne do przeżycia przy uwzględnieniu stanu wiedzy i osiągnięć medycyny. Kwestii tej dotyka pośrednio ustawa z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży. Ustawa wskazuje, że prawo do życia podlega ochronie, w tym również w fazie prenatalnej w granicach określonych w ustawie. Ustawa wskazuje, że w ściśle określonych przypadkach przerwanie ciąży jest dopuszczalne do chwili osiągnięcia przez płód zdolności do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej. Ustawa również nie precyzuje czym jest stan „osiągnięcia przez płód zdolności do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej”. W takim wypadku odwołać się należy do medycznego rozumienia tego pojęcia – takie określenie w ustawie może być zatem celowe – termin graniczny będzie zatem zmieniać się wraz z rozwojem nauk medycznych. Wskazuje się, że „Aby określić czy dziecko poczęte osiągnęło zdolność do samodzielnego życia poza organizmem matki, należy odwołać się do ustaleń nauk medycznych i uwzględniać możliwości współczesnej medycyny, zwłaszcza w zakresie technik inkubacyjnych, a więc utrzymywania przy życiu dzieci, które znalazły się poza organizmem matki przed upływem normalnego okresu ciąży. Przyjmuje się, iż dziecko poczęte zdolność tę uzyskuje, gdy ciąża trwa dłużej niż 22 tygodnie, a dziecko osiągnęło masę ciała co najmniej 500 g. Jednocześnie jednak zawsze muszą być brane pod uwagę osobnicze zdolności dziecka poczętego do samodzielnego życia poza organizmem matki.”
W praktyce zatem, obecnie należy liczyć się z odpowiedzialnością ubezpieczyciela w przypadku dzieci nienarodzonych, które w dacie wypadku miały mniej więcej 22 tygodnie (ok. 5,5 miesiąca). Wymagać to będzie jednak analizy indywidualnego przypadku w sytuacjach granicznych – w szczególności analizy dokumentacji z prowadzenia ciąży, jeżeli będzie dostępna.